Szef PlayStation Studios mówi, że Sony jest bardzo selektywne, jeśli chodzi o przejęcia
Jeśli chodzi o obecny stan gier, to jest to całkiem ekscytujący czas. Wyszła najnowsza generacja platform do gier wideo, zaczynamy widzieć duże tytuły AAA, aby korzystać z najnowszego sprzętu, pojawiły się nowe funkcje usług, aby gry były bardziej dostępne, a także fakt, że widzimy całkiem sporo wchodzi w grę kilka przejęć. Mimo to, chociaż wszystko może wyglądać jak wyścig, aby zgarnąć jak najwięcej znanych studiów deweloperskich, Sony bardzo stara się wybierać.
Oczywiście to właśnie Hermen Hulst ma do powiedzenia w tej sprawie. Hermen Hulst jest szefem PlayStation Studios, z którym niedawno udzielił wywiadu GQ. W wywiadzie pojawił się fakt, że Microsoft, jeden z największych rywali Sony poza Nintendo, dokonał ostatnio kilku zakupów. Największym z nich jest ZeniMax Media, który przyjechał nie tylko z różnymi studiami, ale także z Bethesdą. Chociaż Sony może brakować niektórych kultowych tytułów RPG bez Bethesdy, wygląda na to, że firma nie jest zachwycona pomysłem podskoczenia, aby kupić wszystko, co może zdobyć.
Hermen Hulst nie postrzega obecnej sytuacji jako wyścigu zbrojeń. Zamiast tego Sony bardzo wybiórczo podchodzi do tego, jakie studia chcą pozyskać. Niedawno ta firma nabyła Housemarque i to sprawiło, że wielu fanów zastanawiało się, kto jeszcze może przychodzić razem ze studiem, aby dalej rozwijać linię studiów własnych Sony. Jednak według Hermena nie dzieje się to z dnia na dzień. Zamiast tego jest to długa dyskusja i ze studiem, z którym Sony dobrze współpracowało w przeszłości, mając podobne wartości lub twórcze ambicje.
Mimo to Microsoft ma dość złożoną linię studiów deweloperskich, więc może to być interesująca generacja gier. Nie wspominając o tym, że Microsoft promuje również usługę subskrypcji Xbox Game Pass. Ta usługa przyniesie każdemu Microsoftowi wyłączność na subskrypcję w momencie premiery, dzięki czemu gracze będą mogli potencjalnie zapłacić za usługę najwyższego poziomu, jaką jest Xbox Game Pass Ultimate za 15 USD miesięcznie, aby cieszyć się ogromnym zaległością tytułów i przyszłych premier własnych studiów. Jest to również połączone z grami w chmurze, dzięki czemu gracze, którzy nie mają komputera do gier ani konsoli Xbox, mogą używać dowolnego komputera o odpowiedniej przepustowości wraz ze smartfonem, aby grać w gry za pośrednictwem przeglądarki internetowej. Na pewno interesuje nas, czy Sony stworzy jakąś konkurencyjną usługę.
Źródło: GQ