Podział przychodów, który ponownie prowadzi do działań prawnych Steam?
Jeśli chodzi o rynki cyfrowe do kupowania gier, od lat dominującym źródłem jest platforma Steam firmy Valve. Istnieje od wieków i pozwala graczom kupować gry z renomowanego źródła. Podobnie ta witryna sklepowa ma przyjazny dla użytkownika interfejs z wieloma funkcjami, dzięki czemu jest to miłe centrum dla społeczności, z którą można się połączyć. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat pojawił się dość duży konkurent, z którym Steam musi walczyć.
Epic Games otworzyło Epic Games Store i początkowo była to usługa, którą najprawdopodobniej szybko skreślono. Chociaż Epic Games jest znane z kilku znanych hitów, takich jak seria Gears of War i jedna z największych gier battle royale wszechczasów, Fortnite, wydawało się, że firma może się przeciwstawić już ugruntowany rynek Steam. Jednak firma Epic Games była gotowa odrzucić kilka dużych ofert podziału gotówki i przychodów, aby ich usługa mogła wydawać się bardziej atrakcyjna.
Jednym z pierwszych dużych ruchów, jakie wykonała firma Epic Games, było zaoferowanie deweloperom wraz z wydawcami większego udziału w przychodach. Steam ma obecnie podział przychodów, który daje 33% przychodów w porównaniu do 12% w Epic Games Store. Niedawno Microsoft wykonał ten sam ruch i zaoferował również 12%, co oznaczało, że twórcy gier mogli zgarnąć znacznie więcej pieniędzy, korzystając wyłącznie z czegoś takiego jak Epic Games Store lub po prostu oferując swoją grę graczom do zakupu.
Niedawno Wolffire Games, które wypuściło Overgrowth, złożyło pozew antymonopolowy przeciwko Valve. Założyciel tego studia, David Rosen, zauważył, że Valve usunie jego grę z rynku Steam, jeśli zaoferuje swoje gry po obniżonej cenie za pośrednictwem konkurencyjnych usług. To było coś, co David miał nadzieję zrobić, aby zdobyć więcej pieniędzy na grę, którą stworzył. Teraz toczy się wielka debata online, w której deweloperzy wtrącają się na temat tego, na co Valve pozwoli, a czego nie pozwoli, jeśli chodzi o studia.
W tej chwili są oświadczenia po obu stronach i będzie się zastanawiać, czy Valve ma jakikolwiek monopol. Mając to na uwadze, Valve ma duży nacisk, aby dopasować podział przychodów oferowany zarówno przez Epic Games, jak i Microsoft, który wynosi 12%. Na razie jest to gra na czekanie, aby zobaczyć, co wynika z tego całego bałaganu prawnego.