Mass Effect Legendary Edition poprawia walkę, zakończenia i twarz FemShepa
Mass Effect Legendary Edition ma się ukazać za nieco ponad miesiąc, a Electronic Arts i Bioware opublikowały post szczegółowo opisujący aktualizacje rozgrywki, których gracze mogą się spodziewać w nadchodzącym remasterze. Istnieje wiele poprawek rozgrywki, z których większość koncentruje się na uczynieniu pierwszej gry bardziej spójną z pozostałymi dwoma, a także kilka kosmetycznych ulepszeń kreatora postaci. Aha, i niesławny Mako też jest sprzątany.
Walka oryginalnego Mass Effecta zawsze była nieco oddzielona od jej dwóch następców. Dzieje się tak dlatego, że gra bardziej opierała się na swoich korzeniach RPG, a przynajmniej takie jest wyjaśnienie w poście aktualizacji. „Na Mass Effect duży wpływ miała tradycyjna mechanika RPG, taka jak losowość rzutu kostką i budowanie statystyk pióra i papieru". Tak więc Legendary Edition dostosuje walkę pod kątem dokładności. Shepard może teraz również sprintować i walczyć w zwarciu do woli, a okładka też będzie bardziej podobna do okładki z 2 i 3.
Kolejna zmiana dotyczy zakończenia (zakończeń) trylogii. Mass Effect 3 wykorzystuje funkcję Galaxy at War, aby określić, jakie zakończenie otrzymają gracze. W oryginalnej grze na Galaxy at War mógł mieć wpływ tryb wieloosobowy ME3 lub aplikacja towarzysząca. W Edycji Legendarnej jedynym czynnikiem jest liczba ukończonych gier. Nowym domyślnym zakończeniem jest teraz także dodatek Extended Cut DLC.
Wśród innych zmian w grze będzie kilka kosmetycznych ulepszeń jakości życia, w szczególności opcje dostosowywania postaci będą bardziej jednolite we wszystkich trzech grach. Domyślna twarz kobiecego owczarka jest teraz tą z trzeciej gry, co nadaje jej charakterystyczny wygląd podobny do domyślnego męskiego owczarka. Będzie jeszcze kilka ulepszeń, ale będziemy musieli poczekać do premiery gry 17 maja, aby zobaczyć je wszystkie.
Źródło: Electronic Arts